niedziela, 16 lutego 2014

Poetic Justice

Zapędy, pretensje, determinacja, siła, agresja, pewność siebie, odwaga, wiara, chciwość, skupienie, napięcie, stres.

Niecierpliwość, wyczekiwanie, wątpliwości, strach, postanowienie, upór, gniew, złość, szczerość, wrażliwość, wyrozumiałość, nieustępliwość, dociekliwość, oszołomienie, dezorientacja, opuszczenie, ulga, chłód.

Rozczarowanie, zawód, niedowierzanie, poczucie nierealności, rezygnacja, współczucie, empatia, łzy, samotność, potrzeba bliskości, bezradność, spadek własnej wartości, wyrzuty sumienia. 

Pustka, obojętność, uczucie nicości, przytłumienie, zamroczenie, marazm, poczucie winy, brak sensu, tęsknota, chęć wyżycia się - wyładowania, drażliwość, złośliwość.

Rozgoryczenie, frustracja, żal, ból, impulsywność, zmęczenie, wyczerpanie, wycieńczenie, mrok, mgła, zagubienie. 

Spokój, opanowanie, samokontrola, ambiwalencja.

Niespójność, nieład, niewiedza, niechęć. 



Tyle ich jest... a jeszcze tylu nie umiem nazwać. Nie lubię ich, chciałbym się ich pozbyć. Nienawidzę ich, utrudniają mi życie. Każda z nich utrudniała mi miniony tydzień, sekunda po sekundzie.




5 komentarzy:

  1. Po części czuję się, jakbym czytała o sobie. Kilka (naście) mogłabym sobie przypisać...A co do tego, czy ta osoba się dowie/nie dowie...No, raczej nie dowie, bo mojego blogu nie czyta (może to i lepiej), a to jedyne miejsce, w którym wyklarowałam swoje uczucia. Spotkać też się raczej nie spotkamy, bo niby jak? Zresztą...teraz to nie wiem już nawet, czy dobrze by było, żeby wiedział o tym wszystkim. Może mimo wszystko pewne sprawy lepiej przemilczeć? Zwłaszcza, jeśli nie ma w nich wzajemności?
    Trzymaj się, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. emocje nieprzyjemne, ale chyba towarzyszące kazdemu z nas na codzien.. Ciężko czasem się od nich opędzić i to jest strasznie dołujące czasem.. ale najważniejsze jest to by nie dac sie ponosić emocjom;p i panować nad nimi mimo wszytsko, chociaż tego człowiek uczy się cale zycie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Kóba!! tylko nie breaking bad, haha mój facet który nigdy nic nie ogląda na maxa się w to wkręcił, koniec czwartego sezonu oglądał w pociągu jak jechaliśmy razem, machał rękami robił triumfalne gesty i opowiadał mi o tym pół godziny :D stał się kompletnym addictem, Tobie też to grozi! haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiedziałam, że jest tyle negartywnych emocji. w sensie yes, oczywiście, ze wiedziałam, i prawdopodobnie wszystkich powyższych już doświadczyłam, ale napisane wszystkie razem przytłaczają.. za dużo, za.. źle.
      może nastepnym razem do każdej negatywnej będzie pozytywny odpowiednik?

      Usuń
  4. Nie widzę - rezygnacji, czyli nie jest tak źle :)

    OdpowiedzUsuń