czwartek, 21 marca 2013

Słoik

Moja prywatna wojenka to przede wszystkim walka z samym sobą.
Między innymi z moimi słabościami. A mam ich sporo ... od paru rzeczy jestem uzależniony.
Między innymi od dobrego jedzenia - jedzenia by myself.
Kiedyś w przypływie chęci napchania żołądka ... zamiast jeść zacząłem pisać.
Byłem zajebiście głodny ... a uwielbiam robić kanapki. Jestem mistrzem w robieniu kanapek!
Czasem jak mi się nudzi to biorę całą lodówkę i wszystkie możliwe chleby i nakurwiam kanapki.
No a z tego pisania wyszło mi takie coś:



"Majonez"

Majonez, majonez – kojarzysz gościa tego ?
Nie udawaj i nie kłam – znasz go kolego,
Zaprzyjaźniasz się z jego wartością odżywczą,
Ale majonez plus keczap kiedyś cię zniszczą!
Smarujesz nim wszędzie by ulepszyć potrawy smak,
A  Twój cholesterol wciąż twierdzi, że coś jest nie tak,
Jest smaczny to prawda, przyznam ci szczerze,
Ale musisz spalić kalorię – choćby na rowerze!
Jeśli nie spalisz będzie ciągle rosła masa,
Kanapki, sałatki nooo i kiełbasa …
Ten biały, puszysty i smakowity krem jajeczny
Na samą myśl o nim oblizujesz wargi … jest bajeczny
Powoli na wadze cyferek robi się coraz więcej,
A ty wpierdzielasz go coraz prędzej i prędzej,
Nie wiesz skąd biorą się te nowe kilogramy ?
A to majonez z twą wagą jest skorumpowany,
Dopisek „LIGHT” nic tutaj nie pomoże,
Będziesz prosił „Panie doktorze … ! ”
Majonez zabija teraz to już wiesz kolego,
A ja teraz obalę sobie słoik Kieleckiego.

Wesoła twórczość głodnego głodomora ... idę zrobić kanapki, nara!



4 komentarze:

  1. haha;)) na glodniaka takie wesołe teksciki;P nieeeźle;)

    OdpowiedzUsuń
  2. MĘŻCZYZNO, GET BACK TO THE KITCHEN AND MAKE ME A SANDWICH

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny majonezowy poemat :D uwielbiam majonez! kiedyś mnie to wykończy.

    OdpowiedzUsuń
  4. głównie to poszło o K., bo to ona ma wrogów od siebie ze wsi i jej koleżanki i wszystkie trafiły na wiochę, a ja w sumie przez przypadek. jednak nie popuszcza K. i prowadzę dochodzenie na własną rękę. w dodatku nauczyciele to widzieli i czułyśmy się nieco skrępowane tą sytuacją...

    OdpowiedzUsuń