Miasto jak miasto, zwykłe, brudne i pełne szarości – szczególnie w taką pogodę.
W
dzień wszystkie ulice wydają się takie przeciętne … chodniki, krawężniki,
ściany, dziury w drodze - codzienność. Ale za to nocą każdy element tej miejskiej
układanki zmienia się i przepoczwarza w coś nadzwyczajnego. Postanowiłem
poszukać inspiracji …
Wziąłem
swój zardzewiały już lekko, zielony środek lokomocji i postanowiłem zrobić sobie
kurs po różnych ciekawych miejscach. Jedne były bardziej mroczne, inne mniej.
Ale w każdym z nich było czuć ten nocny, zaczarowany klimat. Wszystko co kryje
się pod osłoną nocy zawsze wydawało mi się interesujące.
Zrobiłem
sobie parę małych spacerów w każdej z tych miejscówek. Zwiedziłem w ten sposób
prawie każdy zakątek miasta, miasta które zasypia tuż po dobranocce. Zatem
miasto poszło spać i przykryło się ciepłym kocem … a ja zacząłem grzebać w
nocnej podświadomości tego śpiocha.
To
magiczne coś co urzeka mnie w nocnej scenerii … to wbrew pozorom światło!
Światło które próbuje przebić się przez ogarniającą miasto ciemność. Światła
miejskich latarni dzielnie walczą z potężnym mrokiem. I to właśnie to pole
bitwy mnie interesowało. Czyli znowu szukałem kontrastów … tak jakbym miał ich
w życiu zbyt mało …
Wyłączyłem
telefon i poszedłem przed siebie. Szlakiem latarni, starając się krążyć najmniej
uczęszczanymi drogami. Stroniąc od ludzkich autostrad wybrałem ciche i wąskie
uliczki.
Zmarzłem,
wsiadłem w zielonego gruchota i wróciłem do domu.
Mam
nadzieję, że będę miał bardziej kolorowe sny niż moje smutne miasto.
P.S.
Noc
na wsi też jest fascynująca , tam do walki z mrokiem stają również gwiazdy!
Miasto nocą jest piękne, zwłaszcza zimą, gdy prószy śnieg. Taki magiczny klimat. Wszytko byłoby piękne, gdyby nie to, że po 19stej boję się wychodzić na zewnątrz, bo u mnie na osiedlu wiele jest kretynów, cwaniaków, którzy są nieobliczalni. Wystarczy, że zza dnia zaczepiają.
OdpowiedzUsuńCo do wsi - noc na wsi jest cudowna latem. Liche oświetlenie sprawia, że widać to co piękne na górze - gwiazdy, o których wspomniałeś. Ciepłe powietrze, kocyk i nic tylko wpatrywać się i rozmyślać.
Nieźle romantyzmem zajechałam, ale co tam :D
KOLOROWYCH snów :-)
woah, HiFi Banda! rispekt.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam miasto nocą, pod warunkiem, że:
a) nie idę sama małą uliczką i nie podąża za mną dwumetrowy Afrykańczyk w okularach przeciwsłonecznych
b) nie jest to sobotnia noc w Paryżu w metrze, przyozdobiona malowniczymi rzygami podróżnych wracających z melanżu.
a poza tym miasto nocą jest wspaniałe!
a na wsi nie lubię przebywać.
pozdrawiam!
Miasto...Wieś...
OdpowiedzUsuńJa uważam że to w dużej mierze właśnie noc jest magiczna...
dopiero potem miejsce.
Ah.. ja kocham spacery nocą.
OdpowiedzUsuńrapowe ekipy z Francji. nie gustuję we francuskim rapie, polecić mogę Fisto i MC Solaara, mają niezłe flow. MC Solaar przypomina mi momentami Łonę, jeśli chodzi o "przesłanie".
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_ScInmcdttU
http://www.youtube.com/watch?v=7BVtFoLCcDw