czwartek, 6 grudnia 2012

DEFTO



Jestem spowolniony jak leniwiec trójpalczasty  i zamknięty w sferze własnych myśli i marzeń jak Michael Scofield w "Prison Break".  A tak chciałbym otworzyć się całkowicie … wyrzygać się emocjonalnie. Najlepsze jest to, że czuję, że mogę – mam z kim o wszystkim porozmawiać. A właściwie popisać. Ale kilkugodzinne sms-owe konwersacje w rozmiarze XXL  to jednak nie to samo. Mimo to czuję się wtedy wolny … uciekam od otaczającego gówna.

Chciałbym uciec razem z nią – nią w postaci fizycznej! Ktoś kogo widziałem dwa razy w życiu bardzo się do mnie zbliżył. To nawet nie chodzi o … jakieś wielkie uczucie … nie wiem, ale po prostu jestem pewien, że taka moja wymarzona podróż – z nią była by czymś niesamowitym. Znam ją powierzchownie – bo jak można kogoś dobrze poznać przez smsy ? – ale czuje w niej jakiś wewnętrzny ogień. Mimo wszystko rozmawiamy jakbyśmy byli przyjaciółmi od .. zawsze. Wygląda na to, że mamy ze sobą wiele wspólnych cech ale też wiele sprzeczności. Stwierdziliśmy, że przeznaczenie i telepatia to rzeczy które mogły nas połączyć .. pół żartem, pół serio (?)

Podróż - autostop -bezdroża i autostrady, wielkie miasta i małe wsi, dni i noce, tanie  hotele i schroniska, ciekawe miejsca i nudne zabytki, przygody i kłopoty, piwo i wódka, śmiech i płacz, kłótnie i zgody , długie rozmowy i długie milczenia … wszystko to łączy jedno słowo - wolność.

Lubię świeże powietrze – dlatego noszę głowę w chmurach. Ahh.. ta wizja co chwila krąży po mojej głowie. A jeśli chodzi o chmury … to najpierw chciałbym się na nie wspiąć a później z nich skoczyć, chociażby na spadochronie!  Yyy… ze spadochronem (chyba).

Mam już spontaniczny plan tego spontanicznego przedsięwzięcia … odnaleźć w niej coś więcej niż tylko sms-ową przyjaciółkę. Myślę, że też miałaby ochotę uciec.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz