Słowa

„ Słowo to elementarna część mowy. Jego pisanym odpowiednikiem jest wyraz. Za pomocą słów określamy wszelkie pojęcia rzeczywiste i abstrakcyjne, także myślimy na ogół słowami. Wiele słów składa się na mowę. ”

Podążając za wikipedią, to właśnie jest definicja SŁOWA.

Ja bym do tego dodał jeszcze coś od siebie … dodałbym znaczenie jakie ze sobą niosą.

Słowa to też elementarna część życia ! Bo przecież wszystko toczy się wokół tego co mówimy … mniejsza o to co myślimy. Teoretycznie mamy „wolność słowa”, ale czy słowo jest wolne ?

Jedno słowo może zabić, drugie może dać nadzieje … Słowa mogą ranić, swatać, kłócić, uderzać, leczyć, brudzić, palić ostatnie smutki … ale to wszystko przez tych i dzięki tym, którzy je wypowiadają.

Człowiek kreuje wypowiadane słowa, czy wypowiedziane słowa kreują człowieka ?

Ostatnio tych słów .. i wyrazów też, było zbyt dużo. Zawładnęły mną i tym co się wokół mnie działo.

Walczyłem z nimi .. i w głowie i w ustach i nawet na „papierze”. Bo w końcu myślimy słowami …

Ale to nie moje słowa były złe, tylko ja … sam jestem zły a słowa tego nie odwrócą.

Może to tylko słowa, ale to prawdziwe słowa, które chyba stały się moim wrogiem .. ale poddałem się im, bo było mi już wszystko obojętne. Myślałem, że poddając się im nie mam nic do stracenia … okazało się, że jest inaczej. Więc teraz nawet ta walka już mi obrzydła i zobojętniała, jak i cała reszta.

Nie żałuje pewnych słów, a pewnych pewnie żałuje. Teraz zostały mi już tylko śpiewane słowa z moich głośników … sam nie mam zamiaru robić z siebie następnej fabryki słów, nie będę więcej marnował słów. Może jedną rzeczą, która rozwiąże mój język będzie alkohol … ahh.. słowa, prawdziwe słowa.

Jedno słowo może zabić drugie może dać nadzieje.

Ale trzecie czasami lepiej zostawić dla siebie …